7 najciekawszych wystaw, które zobaczycie wiosną 2025 roku w Europie
( 10.04.2025 )
Największa wystawa Davida Hockneya, podkowa w Wenecji i amerykańska artystka, której twórczość warto odkryć — to tylko część tego, co czeka na was w europejskich muzeach w pierwszej połowie 2025 roku.
David Hockney, „25”, Fundacja Louis Vuitton, Paryż
do 31 sierpnia
To najważniejsza – a z pewnością najbardziej medialna – wystawa tego półrocza. Powodów jest kilka. Pierwszy to nazwisko jednego z najpopularniejszych artystów drugiej połowy XX wieku. David Hockney, autor obrazu, który należy do kanonu współczesnej kultury, „A Bigger Splash”, prezentuje ponad 400 prac w paryskiej Fundacji Louis Vuitton. Instytucja słynąca z wielkich ekspozycji (choćby zeszłorocznej gigantycznej wystawy Marka Rothki) tym razem skupia się na 25 ostatnich latach twórczości Brytyjczyka urodzonego w 1937 roku.
To obrazy, w których malarz mierzy się z klasykami takimi jak Fra Angelico, William Blake czy Vincent van Gogh. Eksperymentuje (choćby malując na iPadzie), a także podejmuje tematykę egzystencjalną. Ta wystawa to prawdziwe ukoronowanie jego twórczości.
Ed Atkins, Tate Britain, Londyn
do 25 sierpnia
Około rok 2010 Ed Atkins wyrósł na jedną z najważniejszych postaci młodej sztuki. W kolejnej dekadzie wydawało się, że jego gwiazda nieco przygasła. Tymczasem solowa wystawa w Tate Britain to sygnał powrotu. Prezentowane są prace z ostatnich 15 lat – od animacji komputerowych, przez rysunki i hafty, po teksty. Atkins, znany z eksplorowania granic między rzeczywistością a symulacją, pyta o to, kim jest człowiek w cyfrowym świecie.
Jednym z centralnych dzieł wystawy jest „Pianowork 2” (2023), w którym hiperrealistyczny awatar artysty wykonuje kompozycję Jürga Freya – brytyjscy krytycy okrzyknęli ją jednym z najważniejszych dzieł ostatnich lat. Wystawa odsłania także bardziej osobiste wątki, jak poruszający film „Nurses Come and Go, but None for Me”, oparty na dziennikach ojca Atkinsa z ostatnich miesięcy jego życia.
Kaari Upson, Louisiana Museum of Modern Art, Dania
od 27 maja do 25 października
Urodzona w 1970 roku, zmarła w 2021, Kaari Upson była jedną z najoryginalniejszych amerykańskich artystek ostatnich dekad. Tworzyła rzeźby, obrazy i teatralne instalacje, skupiając się na tematach pamięci i traumy. Przełomem w jej karierze było znalezienie w 2005 roku notatek nieznanego mężczyzny – sąsiada zza ulicy. Tak narodził się „The Larry Project”, opowieść o człowieku, którego tożsamość odtworzyła na podstawie jego zapisków, ale też o amerykańskiej „americanie” – kulturowej tożsamości pełnej sprzeczności.
Projekt, którego artystka nie zdążyła ukończyć z powodu choroby nowotworowej, zobaczymy w jednym z najpiękniejszych muzeów Europy – Louisiana Museum niedaleko Kopenhagi. Samo muzeum to wystarczający powód, by zaplanować wycieczkę, a twórczość Upson po prostu trzeba znać.
„Lary i penaty”, Polski Pawilon na Biennale Architektury w Wenecji
od 10 maja do 23 listopada
Polski Pawilon na tegorocznym Biennale Architektury może okazać się jednym z najciekawszych doświadczeń artystycznych tej wiosny. Wystawę współtworzą badaczka Aleksandra Kędziorek, architekt Maciej Siuda, artystka Katarzyna Przezwańska oraz artysta wizualny Krzysztof Maniak. Punktem wyjścia jest spacer po przestrzeni wypełnionej obiektami budzącymi poczucie bezpieczeństwa – niekoniecznie funkcjonalnymi, lecz emocjonalnie znaczącymi. Obok gaśnicy czy zejścia do schronu zobaczymy próg lub podkowę. Zespół kuratorski pyta, w jaki sposób potrzeby użytkowników wpływają na architekturę i czy architekci powinni brać pod uwagę ich doświadczenia.
Anselm Kiefer, Van Gogh Museum, Amsterdam
do 7 czerwca
Co łączy Anselma Kiefera z Vincentem van Goghiem? Na to pytanie odpowiada wystawa w Van Gogh Museum w Amsterdamie. Pokazuje ona wpływ holenderskiego malarza na niemieckiego artystę – sięgający aż do młodzieńczej podróży śladami Van Gogha, w którą Kiefer wyruszył w 1963 roku.
Kuratorzy zestawiają monumentalne pejzaże Kiefera z dziełami Van Gogha, takimi jak „Pole pszenicy z krukami” (1890). Nie chodzi tu jednak o formalne podobieństwa, lecz o zderzenie dwóch wizji świata, egzystencjalnej filozofii młodszego artysty z głęboko emocjonalną wrażliwością starszego. Uważni widzowie zobaczą również mało znane wideo z lat 80., dokumentujące wizytę Kiefera w Warszawie — być może jego najmniej spektakularne, ale wyjątkowo osobiste dzieło.
Małgorzata Mirga-Tas
Bruksela: 9 maja – 30 czerwca;
Bregenz: 7 czerwca – 28 września
Małgorzata Mirga-Tas od lat coraz częściej pokazuje swoje prace poza Polską. Jej twórczość niesie uniwersalne przesłanie o wewnętrznych europejskich diasporach — opowiadała o nich chociażby w Pawilonie Polskim na Biennale w 2022 roku. Artystka redefiniuje znaczenie tkaniny jako medium, czego przykładem jest spektakularne dzieło zawieszone w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
Jej prace zobaczymy tej wiosny w dwóch prestiżowych instytucjach. W Brukseli, w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE, oraz w austriackim Kunsthaus Bregenz – muzeum znanym z promowania najbardziej obiecujących postaci współczesnej sztuki. Mirga-Tas już teraz kształtuje przyszłość europejskiej sceny artystycznej.
