I taki to był tydzień w kulturze. Zmiany stołków w instytucjach kultury i Café Mint w Piwnicy pod Baranami

I taki to był tydzień w kulturze. Zmiany stołków w instytucjach kultury i Café Mint w Piwnicy pod Baranami

( 04.10.2024 )

Najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia było i tak Café Mint w Piwnicy pod Baranami. Uznajmy to za preludium do świętowania naszych własnych urodzin, uznajmy to za zwieńczenie mojej kariery.

Janusz Janowski – odwołany.
Piotr Bernatowicz – odwołany.
Andrzej Biernacki – odwołany.
Maria Anna Potocka – odwołana.

To wszystko wydarzyło się między grudniem 2023 roku a październikiem 2024. Kronika zmian stołków w polskich instytucjach kultury mogłaby stanowić osobną rubrykę dowolnego magazynu o sztuce. Ale na tej liście, do której po doniesieniach o mobbingu dołączyła Maria Anna Potocka, kryje się coś więcej. Powinniśmy dobrze przemyśleć to, w jaki sposób zarządza się publicznymi instytucjami w Polsce. Pierwszych trzech dyrektorów udowodniło, że zmienianie stołków w rytm wyników wyborów nie ma sensu. Powołanie i odwołanie tej trójki to rozchwianie najważniejszymi galeriami sztuki w Polsce. Barbara Engelking na konferencji w POLIN dobrze zdiagnozowała tę sytuację, mówiąc, że jeśli uzależnimy instytucje od partii, to może nie ma sensu zmieniać nawet wystaw w Muzeum II Wojny Światowej, lepiej tylko je przysłonić, bo za cztery lata i tak trzeba będzie znów pokazywać żołnierzy wyklętych. Potocka jest przykładem na to, że zbyt długa obsada jednego stanowiska (14 lat w MOCAKu) to też przepis na porażkę i zepchnięcie instytucji w miejsce, w którym staje się ona po prostu nieistotna.

Dziękujemy!
Dziękujemy!
( Felieton )

„Światy wokół siebie”. Premiera pierwszego drukowanego wydania Mint


A z działu premiery – 29 września ukazała się w Polsce książka „Na czworakach” Mirandy July. Przypominam o tym tylko dlatego, że proza July jest w Polsce jakimś antyfenomenem. Rzadko zdarza się, żeby powieść tak hołubiona i popularna w Stanach przechodziła w Polsce bez echa. Renoma July w Stanach wychodzi daleko poza środowisko literackie. Dziennikarze niedawno zastanawiali się, czy jest sens nominować drugą powieść tej wielodziedzinowej artystki do National Book Award, bo popularność jej powieści, sprzedawanej w setkach tysięcy egzemplarzy, nie trzeba pomagać. W Polsce o July się nie pisze, chyba że w kontekście jej kariery aktorskiej, ale może ta powieść drogi z romansem w tle jakoś to zmieni.
Najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia było i tak Café Mint w Piwnicy pod Baranami. Uznajmy to za preludium do świętowania naszych własnych urodzin, uznajmy to za zwieńczenie mojej kariery, bo po występie na scenie Piotra Skrzyneckiego można już tylko zasnąć wiecznie na Plantach. Ale pomysł na organizację debaty w Piwnicy w ramach Unsoundu miał głębszy sens. Uważam, że Piwnica pod Baranami i Unsound są jak Stary i Nowy Testament. To ta sama opowieść powtarzająca się w innych czasach! Muzyka, bohema, wielka sztuka. W Café Mint pojawił się nawet duch Marii Anny Potockiej, który przegonił Kasię Wyszkowską ze sceny i kazał mi się zamknąć, ale – no cóż – trzeba było przeżyć to misterium, żeby je zrozumieć, a teraz nie doświadczy go już nikt!

I taki to był tydzień w kulturze.

Dziękujemy!

( Mintowe Ciasteczka )

Nasza strona korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się jak to działa, zapraszamy na stronę Polityka Prywatności.