Gdzie są pieniądze, czyli katastrofa KPO [podcast]

Redakcja
podcast
14.01.2025
2 min. czytania

Stypendyści często nie byli w stanie finansować swoich projektów z funduszy grantowych i musieli wydawać własne pieniądze, co prowadziło do dużego stresu.

W najnowszym odcinku podcastu I taki to jest miesiąc w kulturze rozmawiamy z dziennikarką Oktawią Kromer, która podzieliła się swoimi obserwacjami związanymi z Krajowym Planem Odbudowy dla kultury. Opowiedziała również o swoich rozmowach z osobami, które były beneficjentkami KPO.

KPO dla kultury – katastrofa

Aleksander Hudzik i Oktawia Kromer rozmawiają o problemach związanych z realizacją Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Plan miał wspierać polskich artystów, by łatwiej im było wyjść z kryzysu pandemicznego, a okazał się organizacyjną katastrofą. Główne trudności polegały na tym, że procedury aplikacyjne były wyjątkowo skomplikowane, terminy na składanie aplikacji – szalenie krótkie, a zasady przyznawania środków zupełnie niedostosowane do realiów środowiska artystycznego. Stypendyści często nie byli w stanie finansować swoich projektów z funduszy grantowych i musieli wydawać własne pieniądze, co prowadziło do dużego stresu.

Hudzik i Kromer podkreślają problem z odpowiedzialnością za realizację programu. Ministerstwo Kultury zleciło jego wykonanie Narodowemu Instytutowi Muzyki i Tańca (NIMiT), co według artystów umożliwia unikanie odpowiedzialności. Krytykowali też brak odpowiedniego wsparcia kadrowego, które przyczyniło się do opóźnień w podpisywaniu umów i wypłatach środków.

Kluczowym punktem było zastosowanie weksli in blanco, co dodatkowo obciążyło finansowo artystów. Rozmówcy zauważyli, że KPO uwypuklił strukturalne problemy sektora kultury takie jak prekaryzacja pracy, niewystarczające finansowanie i brak systemowego wsparcia. KPO, zamiast być pomocą, stał się źródłem dodatkowych trudności. Kromer i Hudzik zastanawiają się, co zrobić, żeby uniknąć takich kłopotów przy kolejnych projektach rządowych. 

W rozmowie przywołano również inne osoby i źródła: teksty Anny Pajęckiej („Pismo”) czy Pauli Lis-Sołoduchy (byłej dyrektorki NIMiT).