Kinomural, 23.09.23, fot. Jerzy Wypych

Kinomural 2024: fajerwerki wyobraźni na 300 m2

Przemysław Bollin
architektura
film
29.08.2024
7 min. czytania

21 i 22 września Wrocław będzie światowym centrum ruchomych murali. Na festiwalu łączącym kino ze sztuką i architekturą zobaczymy prace setki artystów i artystek. Gościem specjalnym będzie Kidmograph, tworzący dla The Strokes, Kanye’ego Westa i The Weeknd.

Kinomural kontynuuje tradycję opowiadania o sztucznej inteligencji w poetyckiej formie. Fantastyka była w centrum zainteresowań organizatorów od pierwszej edycji. Tym razem postanowiono pójść krok dalej. Piąta edycja festiwalu nosi tytuł „Bajki robotów” i odnosi się do jednej z najpopularniejszych książek Stanisława Lema, wydanej po raz pierwszy w 1964 roku.

Słynny fantasta dokonał wówczas nowatorskiego zabiegu, przenosząc baśń w kosmos, a księżniczki i książęta przemieniając w maszyny. Sprawdźmy, na ile ten punkt odniesienia wpłynął na kształt tegorocznego programu.

Fantasmagorie

W sześciu lokalizacjach na Przedmieściu Odrzańskim odbędą się pokazy na wielkoformatowych ścianach projekcyjnych. Kuratorem jednej z nich jest nowojorski artysta, Peter Burr. Poprosiliśmy go, aby został naszym przewodnikiem po kontekstach Kinomuralu. Do jakich czasów zabiera go wrocławski festiwal?

„Szukając analogii w dalekiej przeszłości dla obcowania ze sztuką w miejscach publicznych, odwołałbym się do XIX wieku, kiedy do miast na gościnne występy przyjeżdżali iluzjoniści z komorą masowej halucynacji” – mówi Burr. Na co dzień tworzy immersyjne, filmowe dzieła sztuki, korzystając z narzędzi ze świata gier wideo. Jego prace były pokazywane m.in. w Museum of Modern Art, Barbican Centre, na wystawie documenta 14 i w Whitney Museum of American Art. Dziś szuka możliwości zaskoczenia widza poprzez maksymalne oddziaływanie na zmysły.

Peter Burr

„Kiedy myślę o festiwalu Kinomural, na myśl przychodzą mi inżynierowie, myśliciele, magicy, którzy w czasach XIX wieku chcieli zaskoczyć widzów poprzez organizowanie wieczorów z magią” – wspomina i wskazuje różnice. „Wtedy na pokaz pod gołym niebem nie było szansy. Nie mieli pod ręką czterdziestu tysięcy lumenów, którymi dysponujemy teraz, ale nie przeszkadzało to XIX-wiecznym iluzjonistom w tworzeniu sztuki magicznej”.

Pracując pod pseudonimem Hooliganship, założył wytwórnię wideo Cartune Xprez i zrealizował setki multimedialnych wystaw i programów objazdowych, promując wielopokoleniową grupę artystów z czołówki eksperymentalnej animacji. Jest doktorantem zajmującym się grami wideo w amerykańskim Rensselaer Polytechnic Institute. Dzięki multidyscyplinarnym doświadczeniom ma szerokie spojrzenie na możliwości, jakie pojawiły się w kulturze XX i XXI wieku.

Przenikania

Kolejnym punktem odniesienia dla sztuki w przestrzeni publicznej są zdaniem Petera Burra targi światowe. „W historii zapisało się wiele wydarzeń, które stworzyły platformę dla wielokanałowej prezentacji” – dodaje. Pierwsze z nich pojawiły się w XVIII wieku, a z każdą kolejną dekadą na kulturalnej mapie świata sukcesywnie ich przybywało. „To na targach światowych nawiązywały się międzynarodowe kooperacje, inżynierowie czerpali od artystów, architekci od awangardzistów i na odwrót. Ten rodzaj współpracy zintensyfikował się na początku XX wieku, po wynalezieniu kinematografu. I oto jesteśmy! Kilkadziesiąt lat później międzynarodowa współpraca wielu branż spotyka się we Wrocławiu”.
Burr zwraca uwagę na możliwości architektoniczne, jakie stwarza Przedmieście Odrzańskie, oferujące festiwalowi sześć ścian na wielkoformatowe projekcje. „Jestem wdzięczny za możliwość spotkania filmu z architektoniczną blizną, jaka pozostała na tkance miejskiej Wrocławia po drugiej wojnie światowej” – podkreśla.

Na ile artysta biorący udział w festiwalu powinien myśleć o historii budynków, na których pokazuje swoje prace? „Na jednych z moich zajęć pokazywałem studentom projekty z Kinomuralu, zwracając uwagę na traumę drugiej wojny światowej zapisaną w architekturze tego miasta. Z drugiej strony omawialiśmy jego gentryfikację. Do Wrocławia przyjeżdżają twórcy z różnych stron świata. To zawsze jest wybór, ale z mojej perspektywy artysta powinien być uważny na miejską tkankę, z którą pracuje. To część jego pracy” – odpowiada Burr.
Kiedy pada pytanie o potencjał edukacyjny, artysta zastrzega, że Kinomural ma przede wszystkim bawić i inspirować. „Jeżeli młodzi ludzie po zobaczeniu Bajek robotów będą mieli nowe przemyślenia na temat zagrożeń płynących z nadmiernego używania technologii, to dobrze, ale edukacja nie jest naszym głównym zadaniem” – mówi kurator. „Chcemy przede wszystkim dać ludziom przyjemność z obcowania ze sztuką”.

Kinomural, 23.09.23, fot. Jerzy Wypych

Przetworzeni

Nowojorczyk opiekuje się ścianą przy ulicy Niemcewicza 30b. Peter Burr stworzył program sceny ABSTRACT INTELLIGENCE, obejmujący 30 lat historii filmu eksperymentalnego. Znajdziemy w nim formy wczesnej cyfrowej abstrakcji, prezentujące kolekcję animowanych dzieł sztuki, klasycznych dla dzisiejszej estetyki AI.

Zafascynowany światem gier wideo, Burr wciąga widza w świat technologii: „Na długo zanim komputery zmieściły się w naszych kieszeniach lub na komputerach stacjonarnych, były maszynami wielkości pokoju, zbudowanymi w celu (…) rozwiązywania problemów takich jak wystrzelenie rakiety z jednego podwórka na drugie. Wraz z rozwojem technologii opracowano wizualizacje nienumeryczne, aby zwiększyć czytelność odpowiedzi dostarczanych przez komputery, a do lat 60. XX wieku technolodzy eksperymentowali z nowymi sposobami konstruowania pełnowymiarowych przestrzeni wirtualnych w oparciu o logikę i dane” – czytamy w jego tekście kuratorskim.

W programie zobaczymy „UFO” (1971) Lillian Schwartz, pionierki sztuki generowanej komputerowo. Artystka słynęła z ekspansywnego sposobu myślenia, mistrzostwa w tradycyjnych i eksperymentalnych mediach oraz umiejętności tworzenia inspirujących połączeń między nauką, sztuką i technologią.

Jest też „TWO SPACE” Larry’ego Cuby, pioniera animacji komputerowej, autora słynnej komputerowej sekwencji akcji Gwiazdy Śmierci z filmu „Gwiezdne Wojny: Epizod IV – Nowa nadzieja” (1977). Jego prace charakteryzują się kaskadowymi motywami, zaskakującymi zmianami perspektywy i precyzyjną, matematyczną strukturą.

Kinomural, 23.09.23, fot. Jerzy Wypych

Ponadto na uwagę zasługuje „NLoops” Vibeke Sorensen (1989), artystki, profesorki od cyfrowych multimediów i eksperymentalnej animacji, zajmującej się interaktywną instalacją immersyjną i wizualnym performansem muzycznym. Jej prace w dziedzinie eksperymentalnych nowych mediów obejmują pięć dekad i były publikowane i wystawiane na całym świecie. 

Oprócz tego w programie znajdziemy „METADATA” Petera Foldèsa (1971), jednego z pierwszych animatorów wykorzystujących technikę tweeningu. A także „CHIPS IN SPACE” (1984) Kena O’Connella, specjalizującego się w filmie eksperymentalnym i animowanym. Wreszcie „CONE EATER” (2004) Takeshiego Muraty, koncentrującego się w swej twórczości wokół zagadnienia procesu tworzenia obrazu i koncepcji cyfrowego życia po życiu.

Abstrakcja czy opowieść?

To, co zobaczymy, ma opowiadać historię czy wręcz przeciwnie? „Sztuczna inteligencja i rozwój technologii, które są tematem moich prac, z pewnością mogą służyć budowaniu pogłębionej narracji, inspirując nasz umysł i zabierając nas w sam środek opowiadanej historii”, mówi kurator. „Jednocześnie Kinomural jest przestrzenią dla artystów, którzy korzystają z technologii, by wyrazić własną kreatywność. Na festiwalu widać tysiące ludzi wspólnie doświadczających zdarzenia artystycznego, z którego nie płynie żadna narracja. Poza tą, którą podsunie podczas seansu nasz umysł” – zaznacza.

Podaje przykład kina połowy XX wieku, kiedy twórcy uciekali od tyranii opowiadania w trzyaktowym rygorze w abstrakcyjne, eksperymentalne formy. Wszystko po to, aby dać wyraz indywidualizmowi. „Patrzyli przez oko kamery na rzeczywistość, pozostając we własnym świecie iluzji” – wyjaśnia Peter Burr.

Pełny program festiwalu zostanie ogłoszony 3 września na stronie kinomural.com. Wydarzenie rozpocznie się 21 września i potrwa dwie noce w sześciu lokalizacjach na Przedmieściu Odrzańskim we Wrocławiu.

Tekst powstał we współpracy z organizatorami festiwalu Kinomural.

Kinomural, 23.09.23, fot. Jerzy Wypych

Reklama