Muzyka z dala od centrum. 10 najciekawszych małych festiwali lata

Muzyka z dala od centrum. 10 najciekawszych małych festiwali lata

( 18.06.2025 )

Być może właśnie na peryferiach rodzi się przyszłość kultury w Polsce. W świecie, który zaczyna mieć dość wielkich widowisk i „eventów na każdy gust”, coraz bardziej potrzebne stają się małe przestrzenie, gdzie kultura wciąż jest doświadczeniem, a nie produktem.

„Umysł ludzki coraz częściej szuka odpowiedzi na peryferiach, bo w centrum ich nie znajduje” – powiedziała noblistka Olga Tokarczuk na czerwcowym XI Międzynarodowym Forum „Europa z widokiem na przyszłość”.

Jej słowa trafnie oddają nie tylko społeczne nastroje, ale i zmiany, jakie zachodzą w kulturze. W świecie przesyconym informacją, bodźcami i ofertami rośnie potrzeba lokalności, autentyczności i bycia razem. I choć wydaje się, że centrum – wielkie miasta, duże sceny, popularne wydarzenia – wciąż dyktuje rytm, coraz wyraźniej widać, że prawdziwy ferment kulturowy zachodzi dziś na tak zwanych marginesach.

Po 2000 roku Polska przeżyła prawdziwy boom festiwalowy. W ciągu dwóch dekad scena muzyczna i kulturalna kraju rozrosła się w niespotykanym tempie. Festiwale – od międzynarodowych gigantów po mniejsze inicjatywy – stały się znakiem rozpoznawczym wakacyjnego kalendarza. Open’er, OFF Festival, Tauron Nowa Muzyka, Audioriver, Pol’and’Rock – to tylko najbardziej znane marki. Dziś niemal każde większe miasto w Polsce chce mieć swój festiwal – nie tylko z powodów kulturalnych, ale też ekonomicznych i promocyjnych. Festiwal to inwestycja w turystykę, prestiż i wizerunek.

Z czasem jednak pojawiło się zjawisko przesytu. Całe lato w Polsce to nieustanny ciąg wydarzeń – od czerwca do września festiwal goni festiwal. W tej niekończącej się ofercie, poza poszczególnymi „gwiazdami”, wydarzenia stają się coraz bardziej podobne do siebie. Festiwale, które kiedyś były świętem, dziś niekiedy zmieniają się w komercyjne supermarkety kultury – masowy produkt, w którym ważniejsze staje się logo sponsora niż doświadczenie uczestnika.

*Reklama

To zjawisko nie dotyczy tylko muzyki. Festiwalizacja kultury to termin, który od dawna pojawia się w analizach socjologów i kulturoznawców. Działania artystyczne, edukacyjne, społeczne – wszystko przyjęło formę festiwalu. W efekcie festiwal przestaje być formą świętowania, a staje się dominującym, a często także powierzchownym formatem przekazu. W odpowiedzi na ten festiwalowy przesyt – i jednocześnie jako gest sprzeciwu wobec masowości i komercji – na marginesach pojawiają się alternatywne inicjatywy. Festiwale, które nie mają ambicji, by przyciągnąć tłumy, ale które oferują coś znacznie bardziej wartościowego: przestrzeń do spotkania, do słuchania, do bycia razem. Czy tam, jak mówi Tokarczuk, rzeczywiście można szukać bardziej szczerych odpowiedzi?

Do tego grona wydarzeń należą właśnie Folkowisko w Gorajcu – łączące muzykę z lokalnością i tradycją, Sanatorium Dźwięku w Sokołowsku – skupione na eksperymentalnym podejściu do dźwięku i przestrzeni, Sfora – zorientowana na wspólnotowość i kontakt z naturą, Samba – łącząca rytm, ruch i warsztaty, czy Racła Camp, będąca hybrydą twórczego zlotu i letniego obozu. Te wydarzenia nie powstają z myślą o sprzedaży tysięcy biletów. Nie potrzebują stref VIP, food trucków ani line-upów z gwiazdami. Ich siłą jest oddolność, zaangażowanie społeczności, wspólna praca i bliskość ludzi. Najczęściej są przygotowywane w duchu zero-waste, są o wiele bardziej ekologiczne. Nie toi-toie, a drewniane wychodki, wsparcie medyczne i psychodeliczne, działania oddolne w kontrze do zaplanowanych strategii.

„Polityczność to działalność na rzecz wspólnoty” powiedziała też w Centrum Św. Jana Olga Tokarczuk. Może właśnie w tym sensie realizują je oddolnie inicjowane wydarzenia, których potrzeba wynika z działań wspólnoty na rzecz wspólnoty? Nie oferują gotowych odpowiedzi, ale pozwalają ich wspólnie poszukiwać. W rozmowie, muzyce, warsztatach, bliskości natury i w uważnym byciu razem.

Być może właśnie na tych peryferiach rodzi się przyszłość kultury w Polsce. W świecie, który zaczyna mieć dość wielkich widowisk i „eventów na każdy gust”, coraz bardziej potrzebne stają się małe przestrzenie, gdzie kultura wciąż jest doświadczeniem, a nie produktem.

SFORA Festival
12–16 czerwca, Rajgród

Sfora to kameralny festiwal muzyki elektronicznej i sztuki w Rajgrodzie nad jeziorem – łączy muzykę, warsztaty i bliskość natury. Odbywa się w dawnym ośrodku wypoczynkowym, oferując noclegi w pokojach i na polu namiotowym. W programie m.in. joga, medytacje, DJ-ing, szydełkowanie i nauka Ableton Live. Line-up to 30 artystów z Polski i zagranicy – przede wszystkim tych ze sceny elektronicznej: od techno, house’u przez ambient po eksperymentalną elektronikę. Festiwal opiera się na zaangażowanej społeczności i zasadach bezpieczeństwa – zespół awareness i zbalansowany program to jego znaki rozpoznawcze.

Zagrają m.in. 2K88, Tamten, Krenz, Slope Unit, Private Press, Shjva, Daisy Cutter, DTEKK.

Dziękujemy!

Sfora Festival, fot. Monika Kozak

Samba Festiwal
13–16 czerwca, Śliwice

Samba Festiwal to mikrofestiwal na Kaszubach zorganizowany przez kolektyw Gnojki, oddolnie zrzeszonych dj’ów, artystów i animatorów kultury. Zaczynali od organizowania wydarzeń w sopockiej willi znanej z horroru „Medium” Jacka Koprowicza, teraz co roku zapraszają do dawnego ośrodka wczasowego, który powstał w latach 70. i służył kolejarzom. W jego otoczeniu serwują muzykę elektroniczną i inne punkty programu, które odbywają się zarówno w środku nocy, jak i w ciągu dnia. Festiwal oferuje noclegi w domkach, budynkach i na polu namiotowym, z dostępem do kuchni i stołówki. Organizatorzy zapewniają transport z pobliskich stacji, a całość finansowana jest z crowdfundingu.

*Reklama

Zagrają m.in. Belec, JAN DEM, Juri Miralles, Douglas, Oūyā, Saskia, Thodén, Zakolucky, Zespół Pieśni Butelkowców, Rhythm Baboon

LAS Festival
25–30 czerwca, Paczyn

LAS Festival to interdyscyplinarne święto muzyki, sztuki i duchowości w Paczynie na Dolnym Śląsku. Niepodal granicy polsko-czeskiej i zmiennej w swych nastrojach góry Śnieżka co roku znajdziecie siedem scen, masę wydarzeń i tłumy uczestników, którzy tworzą wyjątkowy, wielogatunkowy świat tańczący do muzyki techno, house, ambient, trance, tribal lub bass. LAS to także warsztaty, joga, medytacje, projekcje i strefy relaksu. Obowiązuje kodeks Leśnych Obyczajów, a zespół dba o bezpieczeństwo i dobrostan uczestników. Naturalne instalacje i scenografie wzbogacają festiwalową przestrzeń. Leśny rytuał przybiera na wskroś współczesne brzmienie w duchu najnowszych muzycznych odkryć.

Zagrają m.in. Mala, Martyn, Jennifer Cardini, Session Victim, Kangding Ray, Abyss

Dziękujemy!

LAS, fot. Gabriela Ostrowska

Folkowisko
10–12 lipca, Chutor Gorajec

Folkowisko to festiwal kultury tradycyjnej w malowniczym Chutorze Gorajec, na Roztoczu. Zainicjowany jako rodzinne spotkanie, dziś gromadzi wielu uczestników, oferując koncerty warsztaty rzemieślnicze, rękodzieło, debaty, jarmark i rajdy. Dzieciowioska zapewnia przestrzeń dla najmłodszych, a wielopokoleniowy charakter wydarzenia tworzy unikalną wspólnotę. Każda edycja ma temat przewodni. Festiwal to laureat nagrody Remarkable Festival – nagrody przyznawanej dla wydarzenia, które integruje tradycję z nowoczesnością, budując mosty między ludźmi i pokoleniami w rytmie kultury i historii.

Dziękujemy!
( Recenzja ) ( Joanna Mąkowska )

Świat bez miłości. Listy Jamesa Baldwina

Zagrają m.in. Hańba, Kirszenbaum, Tęgie ChłopyTeatr Złoty RógKapela Kasi ChodońKapela Dajcie PozórKapela ze Wsi Warszawa, Karolina Cicha

Spokój Festiwal
17–20 lipca, Kamienica Szlachecka

Spokój Festiwal to oaza wyciszenia, relacji i natury na Kaszubach. Zamiast scen i hałasu – poranna joga, kąpiele ziołowe, koncerty wśród drzew i rozmowy przy ognisku. Powstał jako alternatywa dla komercyjnych imprez – stawiając na wspólnotę, empatię i bliskość. Spotykają się tu artyści, zielarze, naukowcy i wrażliwi ludzie – bez podziału na scenę i publiczność. Drewniany bar w środku lasu, wystawa w polu, scena klubowa, która przypomina kapliczkę, inna scena trudna do znalezienia wśród haszczy. Spokój nie stara się być modny – jest autentyczny. To przestrzeń, w której wszystko dzieje się wolniej, bez napinki, co z roku na rok przyciąga coraz bardziej rozpoznawalnych artystów.

Zagrają m.in. LXMP, Węże, Nath+Expo, Pandadread, Elektrośmieci, Elektryczny Pastuch

Dziękujemy!

Spokój Festiwal, fot. Michał Algebra

Santa Bóle Festival
18–20 lipca, Końskie

Santa Bóle to festiwal pełen absurdu, czułości i alternatywy, ukryty w lasach pod Końskimi. Zorganizowany na działce jednego z właścicieli, kwitnie w centrum Polski w malowniczym lesie. Bohaterem festiwalu jest Bogdaniec – bajkowa postać i duch wydarzenia. Ale to tylko część doświadczenia – ważniejsze są rozmowy, ogniska i surrealistyczna przestrzeń z instalacjami. Santa Bóle nie udaje niczego – to autentyczne spotkanie ludzi z wyobraźnią. Niby na środku kraju, trochę po drodze do niczego, a jednocześnie blisko głównej magistrali kolejowej, więc łatwo dostępny.

Zagrają m.in. Waluś Kraksa Kryzys, SM KKPM, Dłonie

Gada Fest
19–20 lipca, Książ Wielki

Gada Fest to festiwal wolności i artystycznego eksperymentu, odbywający się w zabytkowym Pałacu Mirów w Książu Wielkim. Jego siłą jest lokalność połączona z uniwersalnym przekazem. Program obejmuje koncerty, ambient, punk, elektronikę, ale także warsztaty, wystawy i wykłady. Trzy sceny, w tym jedna w renesansowych wnętrzach, tworzą wyjątkową przestrzeń na doświadczanie dźwięku i sztuki. Gada Fest to dialog – między pokoleniami, formami i emocjami. Nie chodzi o gwiazdy, ale o ludzi i wspólne przeżycie – tu każdy może „gadać” na swój sposób.

Zagrają m.in. Hańba, Julek Ploski, Salome oraz JAVVA

Dziękujemy!

Gada Fest, materiały promocyjne festiwalu

Róbmy Swoje Festiwal
25–26 lipca, Wysoka Strzyżowska

Róbmy Swoje to festiwal DIY i wolności twórczej w Wysokiej Strzyżowskiej na Podkarpaciu. Nad rzeką Wisłok spotykają się ludzie, którzy chcą działać, nie tylko oglądać. W programie koncerty polskich alternatywnych zespołów, warsztaty, spotkania i wspólne działania – bez komercji, bez scenicznego dystansu. Uczestnicy mogą tworzyć własne wydarzenia, wystawiać sztukę, dzielić się pasją. To przestrzeń pełna autentyczności i współtworzenia – festiwal, który nie narzuca, ale zaprasza do działania. Minimalizm, bliskość i wolność to jego filary – tu naprawdę robimy swoje.

Biedowo Music Fest
8–9 sierpnia, Biedowo

Biedowo Music Fest to rodzinny, intymny festiwal w warmińskiej wsi Biedowo, niedaleko Olsztyna. Narodził się na tarasie domu, dziś gromadzi artystów jazzowych, elektronicznych i eksperymentalnych. Festiwal odbywa się w otoczeniu natury – zamiast sceny jest daszek w lesie, zamiast miasteczka – dom rodzinny perkusisty Sławka Koryzno. To wydarzenie bez barier między sceną a publicznością – wspólnota, relacje i pasja są jego sercem. Biedowo to więcej niż festiwal – to spotkanie przyjaciół, którzy właśnie się poznają. Grali tu Marcin Świetlicki, Leszek Możdżer czy reprezentujący Tuaregów Bombino. Ale to przede wszystkim miejsce prezentacji kwitnącej polskiej sceny jazzowej i około jazzowej.

Zagrają m.in. The Heliocentrics, P. Unity, Soyuz, Gym Wisdom

Thunder Fest
13 września, Bytów

Thunder Fest to propozycja dla fanów ciężkich brzmień. Festiwal odbywa się w Bytowie, kaszubskim mieście o silnych muzycznych tradycjach. Wydarzenie łączy koncerty uznanych zespołów z energią lokalnej sceny, oferując program pełen intensywnych dźwięków i adrenaliny. A wszystko to w atmosferze pełnej pasji, głośnych riffów i headbangingu. Thunder Fest to nie tylko muzyka – to także przestrzeń spotkań fanów, warsztatów i wymiany doświadczeń. A wszystko to w niezwykłej przestrzeni XIII-wiecznego zamku gotyckiego, który ciężkiej muzyce dodaje wyjątkowego charakteru.

Zagrają m.in. Rotting Christ, Dodheimsgard, Azarath, Pandemic Outbreak

Dziękujemy!

Thunder Fest, fot. Stan Film Studio

( Mintowe Ciasteczka )

Nasza strona korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się jak to działa, zapraszamy na stronę Polityka Prywatności.