Michał Walkiewicz

Sednem opowieści pozostaje fabularny paradoks. „Flow” to niespieszny film o ruchu jako jedynej nadziei na przetrwanie. Już w pierwszej scenie kot gna, ile sił w łapkach. Później zaś staje się bohaterem nieco slapstickowej opowieści o zwierzęcym ciałku w starciu z prawami fizyki.

( *Michał Walkiewicz, Kotek gna, ile sił w łapkach. „Flow” )

( Mintowe Ciasteczka )

Nasza strona korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się jak to działa, zapraszamy na stronę Polityka Prywatności.