Reymont piszący książkę na zamówienie endeckiej partii ma dla nowoczesności tylko odrazę. Kapitalizm to dla niego demoniczna, niszczycielska siła, która przemienia ludzi w masę anonimowych niewolników, rozwalając nienaruszony przez wieki świat szlachetczyzny. I oczywiście, do pewnego stopnia także u Wajdy znajdziemy tę dwoistość.